Moje hobby
Moim hobby od zawsze była motoryzacja. Od dziecka kochałem samochody, było to u mnie w domu rodzinne. Jak wiadomo każdy facet to dziecko, tylko w pewnym wieku zmieniają mu się zabawki. Tak było i w tym wypadku.
Postanowiłem zająć się motorsportem hobbystycznie, poprostu z zamiłowiania. Jak wiadomo jest to sport potrafiący pochłąnąć każdą ilość pieniędzy. Wszystko zależy bowiem od fantazji właściciela. To co mnie zawsze kręciło to drift. Dodatkowo porównująć takie same samochody np. BMW E36 oraz przygotowanie ich do driftu lub do KJS wychodzi na to, że tak na prawdę drift jest tańszy :)
Zadowolony z optymistycznych wieści postanowiłem zbudować pierwszy driftowóz.
Aby cokolwiek zbudować najpierw trzeba kupić samochód a dokładniej bazę pod przyszły driftowóz. Oczywiście wybór był oczywisty :) BMW E36 czyli popularny gruz
Moim hobby od zawsze była motoryzacja. Od dziecka kochałem samochody, było to u mnie w domu rodzinne. Jak wiadomo każdy facet to dziecko, tylko w pewnym wieku zmieniają mu się zabawki. Tak było i w tym wypadku.
Postanowiłem zająć się motorsportem hobbystycznie, poprostu z zamiłowiania. Jak wiadomo jest to sport potrafiący pochłąnąć każdą ilość pieniędzy. Wszystko zależy bowiem od fantazji właściciela. To co mnie zawsze kręciło to drift. Dodatkowo porównująć takie same samochody np. BMW E36 oraz przygotowanie ich do driftu lub do KJS wychodzi na to, że tak na prawdę drift jest tańszy :)
Zadowolony z optymistycznych wieści postanowiłem zbudować pierwszy driftowóz.
Aby cokolwiek zbudować najpierw trzeba kupić samochód a dokładniej bazę pod przyszły driftowóz. Oczywiście wybór był oczywisty :) BMW E36 czyli popularny gruz
Zakupiony samochód to BMW 328i z 1995 r. Samochodzik w bardzo dobrym stanie technicznym. Postawiłem na silnik M50B28 jest to wolnossący silnik o pojemności 2,8L oraz rzędowym układzie 6 tłoków. Samochód oryginalnie wyszedł z fabryki z tym silnikiem nie jest to żaden swap. Moc około 192 konie mechaniczne w zupełności wystarczy na początek zabawy.
Zakupiony samochód to BMW 328i z 1995 r. Samochodzik w bardzo dobrym stanie technicznym. Postawiłem na silnik M50B28 jest to wolnossący silnik o pojemności 2,8L oraz rzędowym układzie 6 tłoków. Samochód oryginalnie wyszedł z fabryki z tym silnikiem nie jest to żaden swap. Moc około 192 konie mechaniczne w zupełności wystarczy na początek zabawy.
Cały samochód trzeba wybebeszyć. Akurat ta wersja wyposażenia była bardzo bogata i troche było mi jej szkoda. Całe wnętrze zostało sprzedane.
Cały samochód trzeba wybebeszyć. Akurat ta wersja wyposażenia była bardzo bogata i troche było mi jej szkoda. Całe wnętrze zostało sprzedane.
A następnie dokładnie oczyszczone i pomalowane.
A następnie dokładnie oczyszczone i pomalowane.
Po pomlowaniu wnętrza oraz zabezpieczeniu go należy zamocować specjalne mocowania pod fotel kierowcy jak i pasażera. Warto zwrócić uwagę na jakość tych mocowań. Zalecam kupić mocowania na przykład na fmic.pl lub rallyshop.com są to atestowane porządne mocowania. Do driftu oczywiście niezbędna jest hydrołapa. Ja zamontowałem hamulec hydrauliczny od firmy swagier.pl i zdecydowanie mogę polecić ten sprzęt. Dwa fotele kubełkowe BIMARCO Cobra 2 dopełniają całości. Oczywiście są jeszcze setki rzeczy do zrobienia przy samochodzie jednak zostawiam to dla wytrwałych majsterkowiczów. Zasada jest prosta, jak dojdziesz do tego sam nauczysz się najlepiej.
Po pomlowaniu wnętrza oraz zabezpieczeniu go należy zamocować specjalne mocowania pod fotel kierowcy jak i pasażera. Warto zwrócić uwagę na jakość tych mocowań. Zalecam kupić mocowania na przykład na fmic.pl lub rallyshop.com są to atestowane porządne mocowania. Do driftu oczywiście niezbędna jest hydrołapa. Ja zamontowałem hamulec hydrauliczny od firmy swagier.pl i zdecydowanie mogę polecić ten sprzęt. Dwa fotele kubełkowe BIMARCO Cobra 2 dopełniają całości. Oczywiście są jeszcze setki rzeczy do zrobienia przy samochodzie jednak zostawiam to dla wytrwałych majsterkowiczów. Zasada jest prosta, jak dojdziesz do tego sam nauczysz się najlepiej.
Po zakończeniu tych prac przychodzi czas na to co najważniejsze. Przedewszytskim należy zaspawać tylky most. Należy to zrobić po to aby uzyskać szperę 100% czyli lewe i prawe koło bedzię się kręciło w tej samej prędkości. Bez tego w momencie driftu napęd przekazywany będzię tylko na 1 koło a drugie będzie "wleczone". Zabieg bardzo ważny, prosty i tani. Warto otwarty już most zalać dobrej jakości nowym olejem przekładniowym 75W90 wraz z pastą zmniejszającą tarcie. Dzięki temu nasz most stanie się pancerny.
Kolejną rzeczą jaką powinniśmy zrobić to zabdać o wszytskie tuleje i gumy tylnego zawieszenia oraz wózka. Najlepiej wymienić je na te z żółtego poliuretanu. Jest to zabieg bardzo kosztowny ale wart każdej złotówki. Wpływa to na sztywność tylego zawieszenia. Jeżeli nie mamy pieniązków na takie rarytasy wystarczy wymienić wszytstkie zniszczone gumy.
Po zakończeniu tych prac przychodzi czas na to co najważniejsze. Przedewszytskim należy zaspawać tylky most. Należy to zrobić po to aby uzyskać szperę 100% czyli lewe i prawe koło bedzię się kręciło w tej samej prędkości. Bez tego w momencie driftu napęd przekazywany będzię tylko na 1 koło a drugie będzie "wleczone". Zabieg bardzo ważny, prosty i tani. Warto otwarty już most zalać dobrej jakości nowym olejem przekładniowym 75W90 wraz z pastą zmniejszającą tarcie. Dzięki temu nasz most stanie się pancerny. Kolejną rzeczą jaką powinniśmy zrobić to zabdać o wszytskie tuleje i gumy tylnego zawieszenia oraz wózka. Najlepiej wymienić je na te z żółtego poliuretanu. Jest to zabieg bardzo kosztowny ale wart każdej złotówki. Wpływa to na sztywność tylego zawieszenia. Jeżeli nie mamy pieniązków na takie rarytasy wystarczy wymienić wszytstkie zniszczone gumy.
Mając sprawne tylne zawieszenie możemy zająć się przodem. A tutaj jest na prawdę dużo pracy.Charakterystycznie pochylone przednie koła to symbol rozpoznawczy driftowozu. Aby uzyskać takie efekt należy najpierw przełużyć wachacze o jakieś 5 cm dodatkowo zamontować albo adaptery skrętu na przykład +25%-30% lub przespawać przednie zwrotnice. Zastosowanie jedno i drugie ma swoje wady i zalety. Róznice da się wyczuć w prędkości obrotu kierownicy szczególnie w skrajnych położeniach. Warto wymienić sworznie oraz wszytstkie gumy w przednim zawieszeniu osobiście polecam firmę MEYLEY HD. Poprawi to jakość prowadzenia.
Mając sprawne tylne zawieszenie możemy zająć się przodem. A tutaj jest na prawdę dużo pracy.Charakterystycznie pochylone przednie koła to symbol rozpoznawczy driftowozu. Aby uzyskać takie efekt należy najpierw przełużyć wachacze o jakieś 5 cm dodatkowo zamontować albo adaptery skrętu na przykład +25%-30% lub przespawać przednie zwrotnice. Zastosowanie jedno i drugie ma swoje wady i zalety. Róznice da się wyczuć w prędkości obrotu kierownicy szczególnie w skrajnych położeniach. Warto wymienić sworznie oraz wszytstkie gumy w przednim zawieszeniu osobiście polecam firmę MEYLEY HD. Poprawi to jakość prowadzenia.
Warto pamiętać o poliuretanowych tulejach acemtrycznych umożliwi to montaż przedłużonych wachaczy. Kolejną bardzo ważną rzeczą w drifcie jest dodatkowe chłodzenie. Można je uzyskać poprzez zastosawanie dodatkowego wentylatora elektrycznego.
Warto pamiętać o poliuretanowych tulejach acemtrycznych umożliwi to montaż przedłużonych wachaczy. Kolejną bardzo ważną rzeczą w drifcie jest dodatkowe chłodzenie. Można je uzyskać poprzez zastosawanie dodatkowego wentylatora elektrycznego.
Wymiana wszytskich płynów to podstawa sukcesu. Przedewszystkim NOWY OLEJ bardzo wysokiej jakości z najwyższej pólki. Ja do silnika M50B28 zastosowałem olej Liqui Molly 60W15 jest to olej bardzo gęsty. Należy go długo rozgrzewać natomiast po pełnym dogrzeniu posiada najlepsze właściwości smarne.
Wymiana wszytskich płynów to podstawa sukcesu. Przedewszystkim NOWY OLEJ bardzo wysokiej jakości z najwyższej pólki. Ja do silnika M50B28 zastosowałem olej Liqui Molly 60W15 jest to olej bardzo gęsty. Należy go długo rozgrzewać natomiast po pełnym dogrzeniu posiada najlepsze właściwości smarne.
Ciąg dalszy nastąpi.
Ciąg dalszy nastąpi.